SCRUTATIO

Sonntag, 1 November 2025 - Santa Lucilla ( Letture di oggi)

Ijob 14


font
EINHEITSUBERSETZUNG BIBELBiblia Tysiąclecia
1 Der Mensch, vom Weib geboren,
knapp an Tagen, unruhvoll,
1 Człowiek zrodzony z niewiasty ma krótkie i bolesne życie,
2 er geht wie die Blume auf und welkt,
flieht wie ein Schatten und bleibt nicht bestehen.
2 wyrasta i więdnie jak kwiat, przemija jak cień chwilowy;
3 Doch über ihm hältst du dein Auge offen
und ihn bringst du ins Gericht mit dir.
3 a z gniewem na niego spoglądasz i stawiasz przed swoim sądem.
4 Kann denn ein Reiner von Unreinem kommen?
Nicht ein Einziger.
4 Któż czystym uczyni skalane? Nikt zgoła.
5 Wenn seine Tage fest bestimmt sind
und die Zahl seiner Monde bei dir,
wenn du gesetzt hast seine Grenzen,
sodass er sie nicht überschreitet,
5 Człowieka dni ilość zliczona, i liczba miesięcy u Ciebie, kres wyznaczyłeś im nieprzekraczalny.
6 schau weg von ihm! Lass ab,
damit er seines Tags sich freue wie ein Tagelöhner.
6 Zaniechaj go, wzrok Twój oderwij, niech cieszy się dniem najemnika!
7 Denn für den Baum besteht noch Hoffnung,
ist er gefällt, so treibt er wieder,
sein Sprössling bleibt nicht aus.
7 Drzewo ma jeszcze nadzieję, bo ścięte, na nowo wyrasta, świeży pęd nie obumrze.
8 Wenn in der Erde seine Wurzel altert
und sein Stumpf im Boden stirbt,
8 Choć bowiem korzeń zestarzeje się w ziemi, a pień jego w piasku zbutwieje,
9 vom Dunst des Wassers sprosst er wieder
und wie ein Setzling treibt er Zweige.
9 gdy wodę poczuje, odrasta, rozwija się jak młoda roślina.
10 Doch stirbt ein Mann, so bleibt er kraftlos,
verscheidet ein Mensch, wo ist er dann?
10 A mocarz umarły przepada. Gdzież będzie człowiek, gdy zginie?
11 Die Wasser schwinden aus dem Meer,
der Strom vertrocknet und versiegt.
11 Wody z morza znikną i rzeki wprzód wyschną doszczętnie -
12 So legt der Mensch sich hin, steht nie mehr auf;
die Himmel werden vergehen, eh er erwacht,
eh er aus seinem Schlaf geweckt wird.
12 a człowiek umarły nie wstanie, zbudzi się, gdy nieba nie stanie, nie zdoła się ze snu ocucić.
13 Dass du mich in der Unterwelt verstecktest,
mich bergen wolltest, bis dein Zorn sich wendet,
ein Ziel mir setztest und dann an mich dächtest!
13 O gdybyś w Szeolu mnie schował, ukrył, aż gniew Twój przeminie, czas mi postawił, kiedy mnie wspomnisz...
14 Wenn einer stirbt, lebt er dann wieder auf?
Alle Tage meines Kriegsdienstes harrte ich,
bis einer käme, um mich abzulösen.
14 Ale czy zmarły ożyje? Czekałbym przez wszystkie dni mojej walki, aż taka chwila nadejdzie.
15 Du riefest und ich gäbe Antwort,
du sehntest dich nach deiner Hände Werk.
15 Ty mówiłbyś, ja bym odpowiadał, tęskniłbyś do dzieła rąk swoich.
16 Dann würdest du meine Schritte zählen,
auf meinen Fehltritt nicht mehr achten.
16 Obliczyłbyś wtedy moje kroki, zło byś mi puścił w niepamięć,
17 Versiegelt im Beutel wäre mein Vergehen,
du würdest meinen Frevel übertünchen.
17 pod pieczęcią trzymał przestępstwa, wybielił wszystkie me grzechy.
18 Jedoch der Berg, der fällt, zergeht,
von seiner Stätte rückt der Fels.
18 Góra rozpadnie się w gruzy i skała zmieni swe miejsce,
19 Das Wasser zerreibt Steine,
Platzregen spült das Erdreich fort;
so machst du das Hoffen des Menschen zunichte.
19 woda zniszczy kamienie, fala podmyje glebę; i Ty nadzieję niweczysz w człowieku.
20 Du bezwingst ihn für immer, so geht er dahin,
du entstellst sein Gesicht und schickst ihn fort.
20 Miażdżysz na zawsze i on odchodzi, pozbawiasz kształtu, odsyłasz.
21 Sind seine Kinder in Ehren, er weiß es nicht;
sind sie verachtet, er merkt es nicht.
21 Czy we czci jego synowie? - On nie wie. Czy też wzgardzeni? Już o tym nie myśli.
22 Sein Leib fühlt nur die eigenen Schmerzen,
seine Seele trauert nur um sich selbst.
22 Zadręcza go własne ciało, odczuwa ból swojej duszy.