SCRUTATIO

Mercoledi, 15 ottobre 2025 - Santa Teresa d´Avila ( Letture di oggi)

Księga Hioba 3


font
Biblia TysiącleciaSMITH VAN DYKE
1 Wreszcie Hiob otworzył usta i przeklinał swój dzień.1 بعد هذا فتح ايوب فاه وسبّ يومه
2 Hiob zabrał głos i tak mówił:2 واخذ ايوب يتكلم فقال
3 Niech przepadnie dzień mego urodzenia i noc, gdy powiedziano: Poczęty mężczyzna.3 ليته هلك اليوم الذي ولدت فيه والليل الذي قال قد حبل برجل.
4 Niech dzień ten zamieni się w ciemność, niech nie dba o niego Bóg w górze. Niechaj nie świeci mu światło,4 ليكن ذلك اليوم ظلاما. لا يعتن به الله من فوق ولا يشرق عليه نهار.
5 niechaj pochłoną go mrok i ciemności. Niechaj się chmurą zasępi, niech targnie się nań nawałnica.5 ليملكه الظلام وظل الموت. ليحل عليه سحاب. لترعبه كاسفات النهار.
6 Niech noc tę praciemność ogarnie i niech ją z dni roku wymażą, niech do miesięcy nie wchodzi!6 اما ذلك الليل فليمسكه الدجى ولا يفرح بين ايام السنة ولا يدخلنّ في عدد الشهور.
7 O, niech ta noc bezpłodną się stanie i niechaj nie zazna wesela!7 هوذا ذلك الليل ليكن عاقرا. لا يسمع فيه هتاف.
8 Niech ją przeklną złorzeczący dniowi, którzy są zdolni obudzić Lewiatana.8 ليلعنه لاعنو اليوم المستعدون لايقاظ التنين.
9 Niech zgasną jej gwiazdy wieczorne, by próżno czekała jutrzenki, źrenic nowego dnia nie ujrzała:9 لتظلم نجوم عشائه. لينتظر النور ولا يكن ولا ير هدب الصبح.
10 bo nie zamknęła mi drzwi życia, by zasłonić przede mną mękę.10 لانه لم يغلق ابواب بطن امي ولم يستر الشقاوة عن عينيّ.
11 Dlaczego nie umarłem po wyjściu z łona, nie wyszedłem z wnętrzności, by skonać?11 لم لم امت من الرحم. عندما خرجت من البطن لم لم اسلم الروح.
12 Po cóż mnie przyjęły kolana a piersi podały mi pokarm?12 لماذا اعانتني الركب ولم الثدي حتى ارضع.
13 Teraz bym spał, wypoczywał, odetchnąłbym w śnie pogrążony13 لاني قد كنت الآن مضطجعا ساكنا. حينئذ كنت نمت مستريحا
14 z królami, ziemskimi władcami, co sobie stawiali grobowce,14 مع ملوك ومشيري الارض الذين بنوا اهراما لانفسهم
15 wśród wodzów w złoto zasobnych, których domy pełne są srebra.15 او مع رؤساء لهم ذهب المالئين بيوتهم فضة
16 Nie żyłbym jak płód poroniony, jak dziecię, co światła nie znało.16 او كسقط مطمور فلم اكن. كأجنّة لم يروا نورا.
17 Tam niegodziwcy nie krzyczą, spokojni, zużyli już siły.17 هناك يكف المنافقون عن الشغب وهناك يستريح المتعبون.
18 Tam wszyscy więźniowie bez lęku, nie słyszą już głosu strażnika;18 الاسرى يطمئنون جميعا. لا يسمعون صوت المسخّر
19 tam razem i mały, i wielki, tam sługa jest wolny od pana.19 الصغير كما الكبير هناك العبد حر من سيده
20 Po co się daje życie strapionym, istnienie złamanym na duchu,20 لم يعطى لشقي نور وحياة لمري النفس
21 co śmierci czekają na próżno, szukają jej bardziej niż skarbu w roli;21 الذين ينتظرون الموت وليس هو ويحفرون عليه اكثر من الكنوز
22 cieszą się, skaczą z radości, weselą się, że doszli do grobu.22 المسرورين الى ان يبتهجوا الفرحين عندما يجدون قبرا.
23 Człowiek swej drogi jest nieświadomy, Bóg sam ją przed nim zamyka.23 لرجل قد خفي عليه طريقه وقد سيج الله حوله.
24 Płacz stał mi się pożywieniem, jęki moje płyną jak woda,24 لانه مثل خبزي ياتي انيني ومثل المياه تنسكب زفرتي
25 bo spotkało mnie, czegom się lękał, bałem się, a jednak to przyszło.25 لاني ارتعابا ارتعبت فأتاني والذي فزعت منه جاء عليّ.
26 Nie znam spokoju ni ciszy, nim spocznę, już wrzawa przychodzi.26 لم اطمئن ولم اسكن ولم استرح وقد جاء الرجز