SCRUTATIO

Lunedi, 24 novembre 2025 - Santi Martiri Vietnamiti ( Letture di oggi)

Księga Hioba 10


font
Biblia TysiącleciaBiblija Hrvatski
1 Życie obrzydło mojej duszy, przedstawię Jemu swą sprawę, odezwę się w bólu mej duszy!1 Kad mi je duši život omrznuo, nek’ mi tužaljka poteče slobodno, zborit ću u gorčini duše svoje.
2 Nie potępiaj mnie, powiem do Boga. Dlaczego dokuczasz mi, powiedz!2 Reći ću Bogu: Nemoj me osudit’!
Kaži mi zašto se na me obaraš.
3 Przyjemnie ci mnie uciskać, odrzucać dzieło swoich rąk i sprzyjać radzie występnych?3 Ta što od toga imaš da me tlačiš,
da djelo ruku svojih zabacuješ,
da pomažeš namjerama opakih?
4 Czy oczy Twoje cielesne lub patrzysz na sposób ludzki?4 Jesu li u tebe oči tjelesne?
Zar ti vidiš kao što čovjek vidi?
5 Czy dni Twoje są jak dni człowieka, jak wiek mężczyzny Twe lata,5 Zar su ti dani k’o dani smrtnika
a kao ljudski vijek tvoje godine?
6 że szukasz u mnie przestępstwa i grzechu mego dochodzisz?6 Zbog čega krivnju moju istražuješ
i grijehe moje hoćeš razotkriti,
7 Choć wiesz, żem przecież nie zgrzeszył, nikt mnie z Twej ręki nie wyrwie.7 kad znadeš dobro da sam nedužan,
da ruci tvojoj izmaknut’ ne mogu?
8 Twe ręce ukształtowały mnie, uczyniły: opuszczonego dokoła chcesz zniszczyć?8 Tvoje me ruke sazdaše, stvoriše,
zašto da me sada opet raščiniš!
9 Wspomnij, żeś ulepił mnie z gliny: i chcesz obrócić mnie w proch?9 Sjeti se, k’o glinu si me sazdao
i u prah ćeš me ponovno vratiti.
10 Czy mnie nie zlałeś jak mleko, czyż zsiąść się nie dałeś jak serowi?10 Nisi li mene k’o mlijeko ulio
i učinio da se k’o sir zgrušam?
11 Odziałeś mnie skórą i ciałem i spiąłeś żyłami i kośćmi,11 Kožom si me i mesom odjenuo,
kostima si me spleo i žilama.
12 darzyłeś miłością, bogactwem, troskliwość Twa strzegła mi ducha -12 S milošću si mi život darovao,
brižljivo si nad mojim bdio dahom.
13 a w sercu to ukrywałeś? Teraz już znam Twe zamiary.13 Al’ u svom srcu ovo si sakrio,
znam da je tvoja to bila namjera:
14 Tylko czyhałeś na mój grzech, nie chcesz mnie uwolnić od winy.14 da paziš budno hoću li zgriješiti
i da mi grijeh ne prođe nekažnjeno.
15 Biada mi, gdybym ja zgrzeszył! Choć sprawiedliwy, nie podniosę głowy, syty pogardy, niedolą pojony.15 Ako sam grešan, onda teško meni,
ako li sam prav, glavu ne smijem dići –
shrvan sramotom, nesrećom napojen!
16 Pysznego złowisz jak lwiątko, na nowo użyjesz Twej mocy,16 Ispravim li se, k’o lav me nagoniš,
snagu svoju okušavaš na meni,
17 postawisz mi świeże dowody, gniew swój umocnisz powtórnie, sprowadzisz nowe zastępy.17 optužbe nove na mene podižeš,
jarošću većom na mene usplamtiš
i sa svježim se četama obaraš.
18 Czemuż wywiodłeś mnie z łona? Bodajbym zginął i nikt mnie nie widział,18 Iz utrobe što si me izvukao?
O, što ne umrijeh: vidjeli me ne bi,
19 jak ktoś, co nigdy nie istniał, od łona złożony do grobu.19 bio bih k’o da me ni bilo nije,
iz utrobe u grob bi me stavili.
20 Czyż nie krótkie są dni mego życia? Odwróć Twój wzrok, niech trochę rozjaśnię oblicze,20 Mog su života dani tako kratki!
Pusti me da se još malo veselim
21 nim pójdę, by nigdy nie wrócić, do kraju pełnego ciemności,21 prije nego ću na put bez povratka,
u zemlju tame, zemlju sjene smrtne,
22 do ziemi czarnej jak noc, do cienia chaosu i śmierci, gdzie świecą jedynie mroki!22 u zemlju tmine guste i meteža,
gdje je svjetlost slična noći najcrnjoj.«