SCRUTATIO

Sabato, 11 ottobre 2025 - Divina Maternità  di Maria Santissima ( Letture di oggi)

Księga Przysłów 6


font

1Gdy za bliźniego ręczyłeś, mój synu, gdy za obcego ręką świadczyłeś -2słowami swych ust się związałeś, mową warg własnych jesteś schwytany.3Uwolnij się, uczyń to, synu, boś dostał się w ręce bliźniego: idź, biegnij i na bliźniego nalegaj;4oczom swym zamknąć się nie daj, powiekom nie dozwól odpocząć;5jak gazela wyrwij się z ręki, jak ptaszek z potrzasku ptasznika.6Do mrówki się udaj, leniwcze, patrz na jej drogi - bądź mądry:7nie znajdziesz u niej zwierzchnika ni stróża żadnego, ni pana,8a w lecie gromadzi swą żywność i zbiera swój pokarm we żniwa.9Jak długo, leniwcze, chcesz leżeć? A kiedyż ze snu powstaniesz?10Trochę snu i trochę drzemania, trochę założenia rąk, aby zasnąć:11a przyjdzie na ciebie nędza jak włóczęga i niedostatek - jak biedak żebrzący.12Człowiekiem nikczemnym jest i nicponiem: kto chodzi z kłamstwem na ustach,13oczyma strzela, szurga nogami, palcami swymi wskazuje;14a w sercu podstęp ukrywa, stale przemyśliwa zło, jest podnietą do kłótni.15Dlatego nagle zagłada nań przyjdzie: w mgnieniu oka zniszczony - i nieodwracalnie.16Tych sześć rzeczy w nienawiści ma Pan, a siedem budzi u Niego odrazę:17wyniosłe oczy, kłamliwy język, ręce, co krew niewinną wylały,18serce knujące złe plany, nogi, co biegną prędko do zbrodni,19świadek fałszywy, co kłamie, i ten, kto wznieca kłótnie wśród braci.20Strzeż, synu, nakazów ojca, nie gardź nauką matki,21w sercu je wyryj na zawsze i zawieś sobie na szyi!22Gdy idziesz, niech one cię wiodą, czuwają nad tobą, gdy zaśniesz; gdy budzisz się - mówią do ciebie:23bo lampą jest nakaz, a światłem Prawo, drogą do życia - upomnienie, nagana.24One cię strzegą przed złą kobietą, przed obcą, choć język ma gładki:25jej wdzięków niech serce twoje nie pragnie, powiekami jej nie daj się złowić,26bo nierządnicy wystarczy kęs chleba, zamężna zaś czyha na cenne życie.27Czy schowa kto ogień w zanadrzu, by nie zajęły się jego szaty?28Czy kto pójdzie po węglach ognistych, a stóp nie poparzy?29Tak ten, kto idzie do żony bliźniego, kto jej dotknie, nie ujdzie karania.30Nie ma hańby dla tego, kto kradnie, by wnętrze napełnić, gdy głodny;31a siedmiokrotnie zwróci złapany , wszystko, co w domu ma, odda.32Lecz kto cudzołoży, ten jest niemądry: na własną zgubę to czyni.33Chłostę i wstyd on tu znajdzie, a jego hańba się nie zmaże:34bo zazdrość pobudza gniew męża, nie okaże litości w dniu pomsty,35na okup za winę nie spojrzy, dary odrzuci, choćbyś je mnożył.