SCRUTATIO

Domenica, 12 ottobre 2025 - Divina Maternità  di Maria Santissima ( Letture di oggi)

Ewangelia wg św. Łukasza 16


font
Biblia TysiącleciaSTUTTGARTENSIA-DELITZSCH
1 Powiedział też do uczniów: Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek.1 וַיֹּאמֶר גַּם אֶל־תַּלְמִידָיו אִישׁ עָשִׁיר הָיָה וְלוֹ פָקִיד עַל־בֵּיתוֹ וַיַּלְשִׁינֻהוּ אֵלָיו בְּאָמְרָם כִּי־מְפַזֵּר הוּא אֶת־קִנְיָנֶיךָ
2 Przywołał go do siebie i rzekł mu: Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą.2 וַיִּקְרָא אֹתוֹ וַיֹּאמֶר אֵלָיו מַה־זֹּאת שָׁמַעְתִּי עָלֶיךָ תֵּן חֶשְׁבּוֹן פְּקִידוּתְךָ כִּי לֹא תוּכַל לִהְיוֹת עוֹד פָּקִיד
3 Na to rządca rzekł sam do siebie: Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę.3 וַיֹּאמֶר הַפָּקִיד בְּלִבּוֹ מָה אֶעֱשֶׂה כִּי־יִקַּח אֲדֹנִי מִמֶּנִּי אֶת־הַפְּקִידוּת לַעֲדֹר לֹא־אוּכַל וְלִשְׁאֹל עַל־הַפְּתָחִים אֲנִי בוֹשׁ
4 Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu.4 יָדַעְתִּי מָה אֶעֱשֶׂה לְמַעַן יַאַסְפוּנִי אֶל־בָּתֵּיהֶם בְּעֵת אוּסַר מִפְּקִידוּתִי
5 Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: Ile jesteś winien mojemu panu?5 וַיִּקְרָא אֶל־כָּל־אִישׁ אֲשֶׁר־נָשָׁה בָהֶם אֲדֹנָיו וַיִּשְׁאַל אֶת־הָרִאשׁוֹן כַּמָּה אַתָּה חַיָּב לַאדֹנִי
6 Ten odpowiedział: Sto beczek oliwy. On mu rzekł: Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt.6 וַיֹּאמֶר מְאַת בַּתֵּי שָׁמֶן וַיֹּאמֶר אֵלָיו קַח אֶת־שְׁטָרְךָ וּמַהֵר שֵׁב וְכָתַבְתָּ חֲמִשִּׁים
7 Następnie pytał drugiego: A ty ile jesteś winien? Ten odrzekł: Sto korcy pszenicy. Mówi mu: Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt.7 וְאֶל־אַחֵר אָמַר כַּמָּה אַתָּה חַיָּב וַיֹּאמֶר מְאַת כֹּר חִטִּים וַיֹּאמֶר קַח אֶת־שְׁטָרְךָ וּכְתֹב שְׁמֹנִים
8 Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości.8 וַיְשַׁבַּח הָאָדוֹן אֶת־פְּקִיד הָעַוְלָה עַל־אֲשֶׁר הֶעֱרִים לַעֲשׂוֹת כִּי בְנֵי הָעוֹלָם הַזֶּה עֲרוּמִים הֵם בְּדוֹרָם מִבְּנֵי הָאוֹר
9 Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy /wszystko/ się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków.9 וְגַם־אֲנִי אֹמֵר לָכֶם עֲשֹוּ לָכֶם אֹהֲבִים בִּמְמוֹן הָעַוְלָה לְמַעַן בְּעֵת כְּלֹתוֹ יַאַסְפוּ אֶתְכֶם אֶל־מִשְׁכְּנוֹת עוֹלָם
10 Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.10 הַנֶּאֱמָן בִּמְעַט מִזְעָר נֶאֱמָן גַּם־בְּהַרְבֵּה וְהַמְעַוֵּל בִּמְעַט מִזְעָר מְעַוֵּל גַּם־בְּהַרְבֵּה
11 Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy?11 לָכֵן אִם־בִּמְמוֹן הָעַוְלָה לֹא הֱיִיתֶם נֶאֱמָנִים אֵת הָאֲמִתִּי מִי יַפְקִיד בְּיֶדְכֶם
12 Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze?12 וְאִם־בַּדָּבָר אֲשֶׁר לַאֲחֵרִים לֹא הֱיִיתֶם נֶאֱמָנִים אֵת אֲשֶׁר לָכֶם מִי יִתֵּן לָכֶם
13 żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie.13 אֵין עֶבֶד אֲשֶׁר יוּכַל לַעֲבֹד שְׁנֵי אֲדֹנִים כִּי יִשְׂנָא אֶת־הָאֶחָד וְיֶאֱהַב אֶת־הָאַחֵר אוֹ יִדְבַּק בָּאֶחָד וְאֶת־הָאַחֵר יִבְזֶה לֹא תוּכְלוּ עֲבֹד אֶת־הָאֱלֹהִים וְאֵת הַמָּמוֹן
14 Słuchali tego wszystkiego chciwi na grosz faryzeusze i podrwiwali sobie z Niego.14 וַיִּשְׁמְעוּ כָל־זֹאת גַּם־הַפְּרוּשִׁים אֲשֶׁר הֵם אֹהֲבֵי כָסֶף וַיִּלְעֲגוּ לוֹ
15 Powiedział więc do nich: To wy właśnie wobec ludzi udajecie sprawiedliwych, ale Bóg zna wasze serca. To bowiem, co za wielkie uchodzi między ludźmi, obrzydliwością jest w oczach Bożych.15 וַיֹּאמֶר אֲלֵיהֶם אַתֶּם הֵם הַמִּצְטַדְּקִים לִפְנֵי הָאָדָם וֵאלֹהִים יוֹדֵעַ אֶת־לְבַבְכֶם כִּי הַגָּבֹהַּ בָּאָדָם תּוֹעֵבָה הוּא לִפְנֵי הָאֱלֹהִים
16 Aż do Jana sięgało Prawo i Prorocy; odtąd głosi się Dobrą Nowinę o królestwie Bożym, i każdy gwałtem wdziera się do niego.16 הַתּוֹרָה וְהַנְּבִיאִים עַד־יוֹחָנָן וּמִן־אָז וָהָלְאָה בְּשׂוֹרַת מַלְכוּת הָאֱלֹהִים וְכָל־אִישׁ בְּחָזְקָה יָבוֹא בָהּ
17 Lecz łatwiej niebo i ziemia przeminą, niż żeby jedna kreska miała odpaść z Prawa.17 אֲבָל נָקֵל כִּי יַעַבְרוּ הַשָּׁמַיִם וְהָאָרֶץ מֵאֲשֶׁר יִפֹּל קוֹץ אֶחָד מִן־הַתּוֹרָה
18 Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo.18 כָּל־אִישׁ הַמְשַׁלֵּחַ אֶת־אִשְׁתּוֹ וְלֹקֵחַ אַחֶרֶת נֹאֵף הוּא וְכָל־הַלֹּקֵחַ אֶת־הַגְּרוּשָׁה מֵאִישָׁהּ נֹאֵף הוּא
19 żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił.19 אִישׁ עָשִׁיר הָיָה וְהוּא לָבוּשׁ אַרְגָּמָן וָשֵׁשׁ וַיִּתְעַנֵּג וַיִּשְׂמַח יוֹם יוֹם
20 U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz.20 וְאִישׁ אֶבְיוֹן וּשְׁמוֹ לַעְזָר מֻשְׁכָּב פֶּתַח שַׁעַר בֵּיתוֹ וְהוּא מָלֵא אֲבַעְבֻּעוֹת
21 Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody.21 וַיִּתְאַו לִשְׂבֹּעַ מִן־הַפֵּרוּרִים הַנֹּפְלִים מֵעַל שֻׁלְחַן הֶעָשִׁיר וְגַם־הַכְּלָבִים בָּאוּ וַיָּלֹקּוּ אֲבַעְבֻּעוֹתָיו
22 Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.22 וַיְהִי כַּאֲשֶׁר מֵת הָאֶבְיוֹן וַיּוּבַל עַל־יְדֵי הַמַּלְאָכִים אֶל־חֵיק אַבְרָהָם וַיָּמָת גַּם־הֶעָשִׁיר וַיִּקָּבֵר
23 Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie.23 וּבִהְיוֹתוֹ בְּמַכְאֹבוֹת בִּשְׁאוֹל וַיִּשָּׂא אֶת־עֵינָיו וַיַּרְא אֶת־אַבְרָהָם מֵרָחוֹק וְאֶת־לַעְזָר בְּחֵיקוֹ
24 I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu.24 וַיִּצְעַק וַיֹּאמֶר אָבִי אַבְרָהָם חָנֵּנִי וּשְׁלַח־נָא אֶת־לַעְזָר וְיִטְבֹּל אֶת־קְצֵה אֶצְבָּעוֹ בַּמַּיִם לְמַעַן קָרֵר אֶת־לְשׁוֹנִי כִּי עֻנֵּיתִי בַּמּוֹקֵד הַזֶּה
25 Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz.25 וַיֹּאמֶר אַבְרָהָם בְּנִי זְכֹר כִּי־לָקַחְתָּ טוּבְךָ בְּחַיֶּיךָ וְגַם לַעְזָר לָקַח אֶת־הָרָעוֹת וְעַתָּה הוּא יְנֻחַם וְאַתָּה תִּצְטָעָר
26 A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać.26 וּמִלְּבַד כָּל־זֹאת שׁוּחָה גְדוֹלָה מַפְסֶקֶת בֵּינֵינוּ וּבֵינֵיכֶם לְבִלְתִּי יוּכְלוּ עֲבוֹר הַחֲפֵצִים לָלֶכֶת מִפֹּה אֲלֵיכֶם וּלְבִלְתִּי יַעַבְרוּ מִשָּׁם אֵלֵינוּ
27 Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca.27 וַיֹּאמֶר אִם־כֵּן אָבִי שֹׁאֵל אֲנִי מֵאִתְּךָ כִּי־תִשְׁלַח אֹתוֹ אֶל־בֵּית אָבִי
28 Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki.28 כִּי יֶשׁ־לִי חֲמִשָּׁה אַחִים לְמַעַן יָעִיד בָּהֶם פֶּן־יָבֹאוּ גַם־הֵם אֶל־מְקוֹם הַמַּעֲצֵבָה הַזֶּה
29 Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają.29 וַיֹּאמֶר אַבְרָהָם יֵשׁ לָהֶם משֶׁה וְהַנְּבִיאִים אֲלֵיהֶם יִשְׁמָעוּן
30 Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą.30 וַיֹּאמֶר לֹא־כֵן אָבִי אַבְרָהָם אַךְ אִם־יֵלֵךְ אֲלֵיהֶם אֶחָד מִן־הַמֵּתִים אָז יָשׁוּבוּ
31 Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą.31 וַיֹּאמֶר אֵלָיו אִם־לֹא יִשְׁמְעוּ אֶל־משֶׁה וְאֶל־הַנְּבִיאִים גַּם כִּי־יָקוּם אֶחָד מִן־הַמֵּתִים לֹא יַאֲמִינוּ