SCRUTATIO

Martedi, 16 dicembre 2025 - Sant'Adelaide ( Letture di oggi)

Seconda lettera ai Corinzi (מכתב שני לקורינתים) 15


font
STUTTGARTENSIA-DELITZSCHBiblia Tysiąclecia
1 אָז בָּאוּ אֶל־יֵשׁוּעַ הַסּוֹפְרִים וְהַפְּרוּשִׁים אֲשֶׁר מִירוּשָׁלָיִם1 Wtedy przyszli do Jezusa faryzeusze i uczeni w Piśmie z Jerozolimy z zapytaniem:
2 וַיֹּאמְרוּ מַדּוּעַ תַּלְמִידֶיךָ עֹבְרִים אֵת קַבָּלַת הַזְּקֵנִים כִּי אֵינָם רֹחֲצִים אֶת־יְדֵיהֶם בְּאָכְלָם לָחֶם2 Dlaczego Twoi uczniowie postępują wbrew tradycji starszych? Bo nie myją sobie rąk przed jedzeniem.
3 וַיַּעַן וַיֹּאמֶר אֲלֵיהֶם מַדּוּעַ גַּם־אַתֶּם עֹבְרִים אֶת־מִצְוַת אֱלֹהִים בַּעֲבוּר קַבָּלַתְכֶם3 On im odpowiedział: Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla waszej tradycji?
4 כִּי אֱלֹהִים צִוָּה לֵאמֹר כַּבֵּד אֶת־אָבִיךָ וְאֶת אִמֶּךָ וּמְקַלֵּל אָבִיו וְאִמּוֹ מוֹת יוּמָת4 Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie.
5 וְאַתֶּם אֹמְרִים הָאֹמֵר לְאָבִיו וּלְאִמּוֹ מִנְחָה לַיהוָֹה כֹּל מַה־שֶּׁאַתָּה נֶהֱנֶה מִמֶּנִּי אֵין עָלָיו לְכַבֵּד אֶת־אָבִיו וְאֶת־אִמּוֹ5 Wy zaś mówicie: Kto by oświadczył ojcu lub matce: Darem [złożonym w ofierze] jest to, co dla ciebie miało być wsparciem ode mnie,
6 וַתָּפֵרוּ אֶת־דְּבַר הָאֱלֹהִים בַּעֲבוּר קַבָּלַתְכֶם6 ten nie potrzebuje czcić swego ojca ni matki. I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazanie Boże.
7 חֲנֵפִים הֵיטֵב נִבָּא עֲלֵיכֶם יְשַׁעְיָהוּ לֵאמֹר7 Obłudnicy, dobrze powiedział o was prorok Izajasz:
8 הָעָם הַזֶּה נִגַּשׁ בְּפִיו וּבִשְׂפָתָיו כִּבְּדוּנִי וְלִבּוֹ רִחַק מִמֶּנִּי8 Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie.
9 וְתֹהוּ יִרְאָתָם אֹתִי מִצְוֺת אֲנָשִׁים מְלַמְּדִים9 Ale czci mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi.
10 וַיִּקְרָא אֶל־הָעָם וַיֹּאמֶר לָהֶם שִׁמְעוּ וְהָבִינוּ10 Potem przywołał do siebie tłum i rzekł do niego: Słuchajcie i chciejcie zrozumieć.
11 לֹא הַבָּא אֶל־הַפֶּה יְטַמֵּא אֶת־הָאָדָם כִּי אִם־הַיּוֹצֵא מִן־הַפֶּה הוּא מְטַמֵּא אֶת־הָאָדָם11 Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym.
12 וַיִּגְּשׁוּ אֵלָיו תַּלְמִידָיו וַיֹּאמְרוּ הֲיָדַעְתָּ כִּי הַפְּרוּשִׁים בְּשָׁמְעָם אֶת־הַדָּבָר הַזֶּה נִכְשְׁלוּ־בוֹ12 Wtedy przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: Wiesz, że faryzeusze zgorszyli się, gdy usłyszeli to powiedzenie?
13 וַיַּעַן וַיֹּאמַר כָּל־מַטָּע אֲשֶׁר לֹא נָטַע אָבִי שֶׁבַּשָּׁמַיִם עָקוֹר יֵעָקֵר13 On zaś odrzekł: Każda roślina, której nie sadził mój Ojciec niebieski, będzie wyrwana.
14 הַנִּיחוּ אוֹתָם מְנַהֲלִים עִוְרִים הֵמָּה לַעִוְרִים וְכִי־יוֹלִיךְ עִוֵּר אֶת־הָעִוֵּר וְנָפְלוּ שְׁנֵיהֶם בְּתוֹךְ הַבּוֹר14 Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną.
15 וַיַּעַן פֶּטְרוֹס וַיֹּאמֶר אֵלָיו בָּאֵר לָנוּ אֶת־הַמָּשָׁל הַזֶּה15 Wtedy Piotr zabrał głos i rzekł do Niego: Wytłumacz nam tę przypowieść!
16 וַיֹּאמֶר יֵשׁוּעַ הַעוֹד גַּם־אַתֶּם בְּאֵין בִּינָה16 On rzekł: To i wy jeszcze niepojętni jesteście?
17 הַעוֹד לֹא תַשְׂכִּילוּ כִּי כָל־הַבָּא אֶל־הַפֶּה יוֹרֵד אֶל־הַכֶּרֶשׂ וְיִשָּׁפֵךְ מִשָּׁם לְמוֹצָאוֹת17 Nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, do żołądka idzie i wydala się na zewnątrz.
18 אֲבָל הַיּוֹצֵא מִן־הַפֶּה יוֹצֵא מִן־הַלֵּב וְהוּא מְטַמֵּא אֶת־הָאָדָם18 Lecz to, co z ust wychodzi, pochodzi z serca, i to czyni człowieka nieczystym.
19 כִּי מִן־הַלֵּב יוֹצְאוֹת מַחְשְׁבוֹת רָע רְצִיחוֹת נִאוּפִים זְנוּנִים גְּנֵבוֹת עֵדֻיּוֹת שֶׁקֶר וְגִדּוּפִים19 Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa.
20 אֵלֶּה הֵם הַמְטַמְּאִים אֶת־הָאָדָם אֲבָל אָכוֹל בְּלִי נְטִילַת יָדַיִם לֹא יְטַמֵּא אֶת־הָאָדָם20 To właśnie czyni człowieka nieczystym. To zaś, że się je nie umytymi rękami, nie czyni człowieka nieczystym.
21 וַיֵּצֵא יֵשׁוּעַ מִשָּׁם וַיָּסַר אֶל־גְּלִילוֹת צוֹר וְצִידוֹן21 Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu.
22 וְהִנֵּה אִשָּׁה כְנַעֲנִית יָצְאָה מִן־הַגְּבוּלוֹת הָהֵם וַתִּצְעַק אֵלָיו לֵאמֹר חָנֵּנִי אֲדֹנִי בֶן־דָּוִד כִּי בִתִּי מְעֻנָּה מְאֹד עַל־יְדֵי שֵׁד22 A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha.
23 וְהוּא לֹא־עָנָה אֹתָהּ דָּבָר וַיִּגְּשׁוּ תַלְמִידָיו וַיְבַקְשׁוּ מִמֶּנּוּ לֵאמֹר שַׁלְּחֶהָ כִּי־צֹעֶקֶת הִיא אַחֲרֵינוּ23 Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: Odpraw ją, bo krzyczy za nami!
24 וַיַּעַן וַיֹּאמַר לֹא שֻׁלַּחְתִּי כִּי אִם־אֶל־הַצֹּאן הָאֹבְדוֹת לְבֵית יִשְׂרָאֵל24 Lecz On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela.
25 וְהִיא בָאָה וַתִּשְׁתַּחוּ לוֹ לֵאמֹר אֲדֹנִי עָזְרֵנִי25 A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: Panie, dopomóż mi!
26 וַיַּעַן וַיֹּאמֶר לֹא טוֹב לָקַחַת אֶת־לֶחֶם הַבָּנִים וּלְהַשְׁלִיכוֹ לִצְעִירֵי הַכְּלָבִים26 On jednak odparł: Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom.
27 וַתֹּאמַר כֵּן אֲדֹנִי אֶפֶס כִּי־גַם־צְעִירֵי הַכְּלָבִים יֹאכְלוּ מִפֵּרוּרִים הַנֹּפְלִים מֵעַל־שֻׁלְחַן אֲדֹנֵיהֶם27 A ona odrzekła: Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów.
28 וַיַּעַן יֵשׁוּעַ וַיֹּאמֶר אֵלֶיהָ אִשָּׁה גָּדְלָה אֱמוּנָתֵךְ יְהִי־לָךְ כִּרְצוֹנֵךְ וַתֵּרָפֵא בִתָּהּ מִן־הַשָּׁעָה הַהִיא28 Wtedy Jezus jej odpowiedział: O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz! Od tej chwili jej córka była zdrowa.
29 וַיַּעֲבֹר יֵשׁוּעַ מִשָּׁם וַיָּבֹא אֶל־יַם הַגָּלִיל וַיַּעַל הָהָרָה וַיֵּשֶׁב שָׁם29 Stamtąd podążył Jezus dalej i przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział.
30 וַיָּבֹאוּ אֵלָיו הֲמוֹן עַם רָב וְעִמָּהֶם פִּסְּחִים עִוְרִים חֵרְשִׁים קִטְּעִים וְרַבִּים כָּהֵמָּה וַיַּנִּיחוּם לְרַגְלֵי יֵשׁוּעַ וַיִּרְפָּאֵם30 I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił.
31 וַיִּתְמְהוּ הָעָם בִּרְאוֹתָם אֶת־הָאִלְּמִים מְדַבְּרִים וְהַקִּטְּעִים בְּרִיאִים וְהַפִּסְּחִים מִתְהַלְּכִים וְהַעִוְרִים רֹאִים וַיְשַׁבְּחוּ אֶת־אֱלֹהֵי יִשְׂרָאֵל31 Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.
32 וַיִּקְרָא יֵשׁוּעַ אֶל־תַּלְמִידָיו וַיֹּאמַר נִכְמְרוּ רַחֲמַי עַל־הָעָם כִּי־זֶה שְׁלשֶׁת יָמִים עָמְדוּ עִמָּדִי וְאֵין לָהֶם מַה־לֶּאֱכֹל וְאֵינֶנִּי אֹבֶה לְשַׁלְּחָם רְעֵבִים פֶּן־יִתְעַלְּפוּ בַּדָּרֶךְ32 Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze.
33 וַיֹּאמְרוּ אֵלָיו הַתַּלְמִידִים מֵאַיִן לָנוּ דֵּי־לֶחֶם בַּמִּדְבָּר לְהַשְׂבִּיעַ אֶת־הֶהָמוֹן הַגָּדוֹל הַזֶּה33 Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba żeby nakarmić takie mnóstwo?
34 וַיֹּאמֶר יֵשׁוּעַ אֲלֵיהֶם כַּמָּה כִּכְּרוֹת לֶחֶם לָכֶם וַיֹּאמְרוּ שֶׁבַע וּמְעַט דָּגִים קְטַנִּים34 Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek.
35 וַיְצַו אֶת־הֲמוֹן הָעָם לָשֶׁבֶת לָאָרֶץ35 Polecił ludowi usiąść na ziemi;
36 וַיִּקַּח אֶת־שֶׁבַע כִּכְּרוֹת הַלֶּחֶם וְאֵת הַדָּגִים וַיְבָרֶךְ וַיִּפְרֹס וַיִּתֵּן אֶל־הַתַּלְמִידִים וְהַתַּלְמִידִים נָתְנוּ לָעָם36 wziął siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom.
37 וַיֹּאכְלוּ כֻלָּם וַיִּשְׂבָּעוּ וַיִּשְׂאוּ מִן־הַפְּתוֹתִים הַנּוֹתָרִים שִׁבְעָה דּוּדִים מְלֵאִים37 Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.
38 וְהָאֹכְלִים הָיוּ אַרְבַּעַת אַלְפֵי אִישׁ מִלְּבַד הַנָּשִׁים וְהַטָּף38 Tych zaś, którzy jedli, było cztery tysiące mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci.
39 וַיְשַׁלַּח אֶת־הָעָם וַיֵּרֶד בָּאֳנִיָּה וַיָּבֹא אֶל־גְּבוּל מַגְדְּלָא39 Potem odprawił tłumy, wsiadł do łodzi i przybył w granice Magedan.