SCRUTATIO

Venerdi, 10 ottobre 2025 - San Daniele m. ( Letture di oggi)

Księga Hioba 19


font

1Hiob na to odpowiedział i rzekł:2Dokąd mnie dręczyć będziecie i gnębić waszymi słowami?3Dziesiąty raz mnie znieważacie. Nie wstyd wam nade mną się pastwić?4Gdybym naprawdę zbłądził, tkwiłaby we mnie nieprawość.5Jeśli naprawdę chcecie triumfować, próbujcie dowieść mi ohydy.6Wiedzcie, że Bóg mnie pognębił, swe sieci rozstawił wokoło.7Gdy krzyknę: Gwałt - nie ma echa, Ratunku! - ja nie mam prawa.8Drogę mi zamknął - nie przejdę; na ścieżkach ciemności roztoczył.9Pozbawił mnie całkiem godności, koronę zerwał mi z głowy,10wszystko poburzył. Odchodzę. Nadzieję mi podciął jak drzewo.11Zapłonął na mnie swym gniewem, za wroga mnie swego poczytał.12Przybyły wszystkie hufce, wytyczyły drogę przeciwko mnie i oblegają mój namiot.13Bracia ode mnie uciekli, znajomi stronią ode mnie,14najbliżsi zawiedli i domownicy, zapomnieli mnie goście mego domu.15Dla moich służebnic jam obcy, stałem się w ich oczach nieznany.16Na sługę wołałem bez skutku, me usta musiały go prosić,17żonie mój oddech niemiły, i cuchnę własnym dzieciom,18gardzą mną nawet podrostki, szydzą, gdy staram się podnieść.19Odrazę wzbudzam u bliskich, nastają na mnie kochani.20Do skóry, do ciała przylgnęły mi kości, ocaliłem (tylko) ciało moich dziąseł.21Zlitujcie się, przyjaciele, zlitujcie, gdyż Bóg mnie dotknął swą ręką.22Czemu, jak Bóg, mnie dręczycie? Nie syci was wygląd ciała?23Któż zdoła utrwalić me słowa, potrafi je w księdze umieścić?24Żelaznym rylcem, diamentem, na skale je wyryć na wieki?25Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni.26Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę.27To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty.28Powiecie: Po cóż nalegać? Czyż powód oskarżeń znajdziemy?29Wy sami drżyjcie przed mieczem, bo gniew za grzechy zapłonie. Wiedzcie, że sądy istnieją.