Lettera di Giuda - (מכתב יהודה) 12

STUTTGARTENSIA-DELITZSCH	Biblia Tysiąclecia
1 לָכֵן גַּם־אֲנַחְנוּ אֲשֶׁר־עֲנַן עֵדִים רַב כָּזֶה סֹבֵב אֹתָנוּ נַשְׁלִיכָה מִמֶּנּוּ כָּל־טֹרַח וְהַחֵטְא הַמַּקִּיף עָלֵינוּ וְנָרוּצָה בַתּוֹחֶלֶת אֶת־הַמְּרוּצָה הָעֲרוּכָה לְפָנֵינוּ	1 I my zatem mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, [a przede wszystkim] grzech, który nas łatwo zwodzi, winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach.
2 וְנַבִּיטָה אֶל־יֵשׁוּעַ רֹאשׁ הָאֱמוּנָה וּמַשְׁלִימָהּ אֲשֶׁר בְּעַד הַשִּׂמְחָה הַשְּׁמוּרָה לוֹ סָבַל אֶת־הַצְּלָב וַיִּבֶז הַחֶרְפָּה וַיֵּשֶׁב לִימִין כִּסֵּא הָאֱלֹהִים	2 Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga.
3 הִתְבּוֹנְנוּ אֵלָיו אֲשֶׁר־נָשָׂא כְּלִמַּת חַטָּאִים גְּדוֹלָה כָזֹאת לְמַעַן לֹא תִיעֲפוּ וְלֹא תִיגְעוּ בְּנַפְשׁוֹתֵיכֶם	3 Zastanawiajcie się więc nad Tym, który ze strony grzeszników taką wielką wycierpiał wrogość przeciw sobie, abyście nie ustawali, złamani na duchu.
4 עֲדַיִן לֹא עֲמַדְתֶּם עַד־לַדָּם בְּמִלְחַמְתְּכֶם עִם־הַחֵטְא	4 Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi,
5 וַתִּשְׁכְּחוּ דְּבַר הַנִּחוּמִים הַמְדַבֵּר אֲלֵיכֶם כְּמוֹ אֶל־בָּנִים לֵאמֹר מוּסַר יְהוָֹה בְּנִי אַל־תִּמְאָס וְאַל־תָּקֹץ בְּתוֹכַחְתּוֹ	5 a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 כִּי אֶת־אֲשֶׁר יֶאֱהַב יְהוָֹה יוֹכִיחַ יַכְאִב אֶת־בֵּן יִרְצֶה	6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje.
7 אִם־סֹבְלִים אַתֶּם מוּסָר דְּעוּ כִּי־כְאָב עִם־בָּנָיו כֵּן מִתְנַהֵג אֱלֹהִים עִמָּכֶם כִּי אַיֵּה הַבֵּן אֲשֶׁר אָבִיו לֹא יְיַסְּרֶנּוּ	7 Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił?
8 אַךְ אִם־תִּהְיוּ בְאֵין־מוּסָר אֲשֶׁר הָיָה מְנָת כֻּלָּם אָז מַמְזֵרִים אַתֶּם וְלֹא בָנִים	8 Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi.
9 וְעוֹד אִם־אֲבוֹת בְּשָׂרֵנוּ הָיוּ מְיַסְּרִים אֹתָנוּ וַנִּירָא מֵהֶם אַף כִּי־נִכָּנַע לִפְנֵי אֲבִי הָרוּחוֹת וְנִחְיֶה	9 Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy?
10 כִּי הֵמָּה יִסְּרוּנוּ כַּטּוֹב בְּעֵינֵיהֶם לְיָמִים מְעַטִּים אֲבָל זֶה לְהוֹעִיל לְמַעַן יִהְיֶה־לָּנוּ חֵלֶק בִּקְדֻשָּׁתוֹ	10 Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości.
11 וְכָל־מוּסָר בְּעֵת עָבְרוֹ עָלֵינוּ אֵינֶנּוּ שִׂמְחָה בְעֵינֵינוּ כִּי אִם־יָגוֹן אוּלָם בְּאַחֲרִיתוֹ יִתֵּן פְּרִי שָׁלוֹם לִצְדָקָה לַמְלֻמָּדִים בּוֹ	11 Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości.
12 עַל־כֵּן חַזְּקוּ יָדַיִם רָפוֹת וּבִרְכַּיִם כּשְׁלוֹת	12 Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana!
13 וּמַעְגַּל רַגְלֵיכֶם פַּלֵּסוּ לְמַעַן לֹא־תִטֶּה הַצֹּלֵעָה מִן־הַדֶּרֶךְ כִּי אִם־תֵּרָפֵא	13 Proste czyńcie ślady nogami, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony.
14 רִדְפוּ אֶת־הַשָּׁלוֹם עִם־כָּל־אָדָם וְאֵת הַקְּדֻשָּׁה אֲשֶׁר בִּלְעָדֶיהָ לֹא־יִרְאֶה אִישׁ אֶת־הָאָדוֹן	14 Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana.
15 וְהִזָּהֲרוּ פֶּן־יֵשׁ בָּכֶם אִישׁ מִתְאַחֵר מֵחֶסֶד אֱלֹהִים פֶּן־יוֹגִיעֲכֶם שֹׁרֶשׁ פֹּרֶה לַעֲנָה וְיִטַּמְּאוּ בוֹ רַבִּים	15 Baczcie, aby nikt nie pozbawił się łaski Bożej, aby jakiś korzeń gorzki, który rośnie w górę, nie spowodował zamieszania, a przez to nie skalali się inni,
16 פֶּן־יִמָּצֵא בָכֶם זֹנֶה אוֹ חָלָל כְּעֵשָׂו אֲשֶׁר בְּנָזִיד אֶחָד מָכַר אֶת־בְּכוֹרָתוֹ	16 i aby się nie znalazł jakiś rozpustnik i bezbożnik, jak Ezaw, który za jedną potrawę sprzedał swoje pierworodztwo.
17 הֲלֹא יְדַעְתֶּם כִּי־גַם נִמְאַס אַחֲרֵי כֵן כַּאֲשֶׁר רָצָה לָרֶשֶׁת אֶת־הַבְּרָכָה כִּי לֹא־מָצָא מָקוֹם לִתְשׁוּבָה אַף כִּי־בִקֵּשׁ אוֹתָהּ בִּדְמָעוֹת	17 A wiecie, że później, gdy chciał otrzymać błogosławieństwo, został odrzucony, nie znalazł bowiem miejsca na nawrócenie, choć go szukał ze łzami.
18 כִּי לֹא־בָאתֶם אֶל־הַר נִמְשָׁשׁ וּבֹעֵר בָּאֵשׁ וְלֹא אֶל־עָנָן וַעֲרָפֶל וּסְעָרָה	18 Nie przystąpiliście bowiem do dotykalnego i płonącego ognia, do mgły, do ciemności i burzy
19 וְלֹא לְקוֹל שׁוֹפָר וּלְקוֹל הַדְּבָרִים אֲשֶׁר שֹׁמְעָיו בִּקְשׁוּ שֶׁלֹּא יוֹסִיף לְדַבֵּר עִמָּהֶם עוֹד	19 ani też do grzmiących trąb i do takiego dźwięku słów, iż wszyscy, którzy go słyszeli, prosili, aby do nich nie mówił
20 כִּי לֹא־יָכְלוּ לָשֵׂאת אֵת אֲשֶׁר צֻוּוּ וְאִם־בְּהֵמָה תִּגַּע בָּהָר סָקֹל תִּסָּקֵל אוֹ־יָרֹה תִיָּרֶה בַּחִצִּים	20 Nie mogli bowiem znieść tego rozkazu: Jeśliby nawet tylko zwierzę dotknęło się góry, winno być ukamienowane.
21 וְהַמַּרְאֶה הָיָה נוֹרָא עַד־מְאֹד וַיֹּאמֶר משֶׁה יָגֹרְתִּי וְחָרָדְתִּי	21 A tak straszne było to zjawisko, iż Mojżesz powiedział: Przerażony jestem i drżę.
22 כִּי אִם־בָּאתֶם אֶל־הַר צִיּוֹן וְאֶל־עִיר אֱלֹהִים חַיִּים אֶל־יְרוּשָׁלַיִם שֶׁבַּשָּׁמָיִם	22 Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie,
23 וְאֶל־עֲצֶרֶת רִבְבוֹת הַמַּלְאָכִים וַעֲדַת הַבְּכוֹרִים הַכְּתוּבִים בָּשָּׁמָיִם וְאֶל־אֱלֹהִים שֹׁפֵט הַכֹּל וְאֶל־רוּחוֹת הַצַּדִּיקִים הַנִּשְׁלָמִים	23 do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu,
24 וְאֶל־יֵשׁוּעַ מֵלִיץ הַבְּרִית הַחֲדָשָׁה וְאֶל־דַּם הַהַזָּאָה הַמֵּיטִיב דַּבֵּר מִדַּם־הָבֶל	24 do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż [krew] Abla.
25 לָכֵן רְאוּ פֶּן־תְּמָאֲנוּ לִשְׁמֹעַ אֶל־הַמְדַבֵּר כִּי הֵן לֹא נִמְלְטוּ הַמֵּאֲנִים לִשְׁמֹעַ אֶל־הַמְדַבֵּר עִמָּהֶם בָּאָרֶץ אַף כִּי־אֲנַחְנוּ אִם־נְמָאֵן לִשְׁמֹעַ בְּקוֹל הַמְדַבֵּר מִן־הַשָּׁמָיִם	25 Strzeżcie się, abyście nie stawiali oporu Temu, który do was przemawia. Jeśli bowiem tamci nie uniknęli kary, ponieważ odwrócili się od Tego, który na ziemi mówił, o ileż bardziej my, jeśli odwrócimy się od Tego, który z nieba przemawia.
26 אֲשֶׁר קוֹלוֹ הִרְעִישׁ אָז אֶת־הָאָרֶץ וְעַתָּה זֶה הִבְטִיחַ לֵאמֹר עוֹד אַחַת וַאֲנִי מַרְעִישׁ לֹא לְבַד אֶת־הָאָרֶץ כִּי־גַם אֶת־הַשָּׁמָיִם	26 Głos Jego wstrząsnął wówczas ziemią, a teraz obiecuje mówiąc: Jeszcze raz wstrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem.
27 וְזוּ עוֹד אַחַת שֶׁאָמַר מַשְׁמִיעַ חֲלִיפַת הַנִּרְעָשִׁים אֲשֶׁר הֵם עֲשֹוּיִם לְמַעַן יַעֲמֹד אֲשֶׁר אֵינֶנּוּ נִרְעָשׁ	27 Te zaś słowa jeszcze raz wskazują, że nastąpi zniszczenie tego, co zniszczalne, a więc tego, co zostało stworzone, aby pozostało to, co jest niewzruszone.
28 לָכֵן אֲנַחְנוּ הַמְקַבְּלִים מַלְכוּת אֲשֶׁר לֹא תִמּוֹט נָבֹאָה־נָּא בְתוֹדָה וְנַעֲבֹד בָּהּ אֶת־הָאֱלֹהִים לְרָצוֹן לוֹ בִּצְנִיעוּת וּבְיִרְאָה	28 Dlatego też otrzymując niewzruszone królestwo, trwajmy w łasce, a przez nią służmy Bogu ze czcią i bojaźnią!
29 כִּי אֱלֹהֵינוּ אֵשׁ אֹכְלָה הוּא	29 Bóg nasz bowiem jest ogniem pochłaniającym.