SCRUTATIO

Venerdi, 10 ottobre 2025 - San Daniele m. ( Letture di oggi)

Tobit 1


font
CATHOLIC PUBLIC DOMAINBiblia Tysiąclecia
1 Tobit was from the tribe and city of Naphtali (which is in the upper parts of Galilee above Asher, after the way, which leads to the west, that has on its left the city of Sephet).1 Księga historii Tobiasza, syna Tobiela, syna Ananiela, syna Aduela, syna Gabaela z rodu Asjela, z pokolenia Neftalego,
2 Although he had been taken captive in the days of Shalmaneser, the king of the Assyrians, even in such a situation as captivity, he did not desert the way of truth.2 którego uprowadził do niewoli Salmanassar, król asyryjski, z Tisbe, z miasta leżącego na prawo od Kadesz-Neftali, w Górnej Galilei, poniżej Chasor poza drogą na zachód z lewej strony Fogor.
3 So then, every day, all that he was able to obtain, he bestowed on his fellow captive brothers, who were from his kindred.3 Ja, Tobiasz, chodziłem drogami prawdy i dobrych uczynków przez wszystkie dni mojego życia. Dawałem wiele jałmużny moim braciom i moim rodakom, uprowadzonym razem ze mną do kraju Asyrii do Niniwy.
4 And, when he was among the youngest of any in the tribe of Naphtali, he showed not so much as any childish behavior in his work.4 Kiedy byłem jeszcze w mojej ojczyźnie, w ziemi Izraela - byłem wtedy jeszcze młodzieńcem - całe pokolenie Neftalego, mego przodka, odstąpiło od domu Dawida, mego praojca, i od miasta Jerozolimy, które wybrane było ze wszystkich pokoleń Izraela jako miasto dla wszystkich pokoleń izraelskich do składania ofiar. Tam była poświęcona świątynia, w której mieszka Bóg, i zbudowana dla wszystkich pokoleń na wieki.
5 And then, when all went to the golden calves which Jeroboam, king of Israel, had made, he alone fled from the company of them all.5 Wszyscy moi bracia i dom Neftalego, mego przodka, składali ofiary cielcowi, którego uczynił Jeroboam, król izraelski, w Dan i na wszystkich górach Galilei.
6 Yet he continued on to Jerusalem, to the temple of the Lord, and there he adored the Lord God of Israel, offering faithfully all his first-fruits and his tithes.6 Ale ja pielgrzymowałem często zupełnie sam na święta do Jerozolimy, jak jest przepisane w nakazie wiekuistym dla całego Izraela. Spieszyłem do Jerozolimy z pierwocinami owoców i zwierząt, z dziesięciną bydła i z pierwszą wełną owiec.
7 So then, in the third year, he administered all his tithes to new converts and to new arrivals.7 Dawałem to kapłanom, synom Aarona, na ołtarz. Synom zaś Lewiego, pełniącym swą służbę w Jerozolimie, dawałem dziesięciny ze zboża, wina, oliwy, jak również z drzewa granatu, z figowego i z innych drzew owocowych. Tę drugą dziesięcinę płaciłem w pieniądzach przez sześć lat. Szedłem tam i składałem ją co roku w Jerozolimie.
8 These and similar such things, even as a boy, he observed according to the law of God.8 Trzecią dziesięcinę dawałem sierotom, wdowom i prozelitom, którzy należeli do synów Izraela. Przynosiłem im ją i dawałem co trzeci rok. Myśmy ją jedli stosownie do podanego w Prawie Mojżeszowym przepisu i stosownie do zaleceń Debory, matki Ananiela, mojego ojca, ponieważ ojciec mój umarł pozostawiając mnie sierotą.
9 Truly, when he had become a man, he received as wife Anna of his own tribe, and he conceived a son by her, to whom he assigned his own name.9 A gdy stałem się mężem wziąłem za żonę Annę, pochodzącą z naszego rodu. Ona urodziła mi syna, któremu nadałem imię Tobiasz.
10 From his infancy, he taught him to fear God and to abstain from all sin.10 Po uprowadzeniu do Asyrii, dokąd mnie zabrano, przybyłem do Niniwy. Wszyscy moi bracia i współrodacy jedli tam potrawy pogan.
11 Therefore, when, during the captivity, he had arrived with his wife and son at the city of Nineveh, with all his tribe,11 Co do mnie strzegłem się, aby nie jeść niczego z pogańskich potraw.
12 (even though they all ate from the foods of the Gentiles,) he guarded his soul and never was contaminated with their foods.12 I wierny byłem mojemu Bogu z całej duszy.
13 And because he was mindful of the Lord with his whole heart, God gave him favor in the sight of Shalmaneser the king.13 Najwyższy dał mi łaskę i względy u Salmanassara i dokonywałem wszelkich potrzebnych mu zakupów.
14 And he gave him the power to go wherever he would want, having the freedom to do whatever he wished.14 Podróżowałem do Medii, gdzie dokonywałem zakupów aż do jego śmierci. Przy tej sposobności złożyłem u Gabaela, brata Gabriego, w kraju Medów sakwę z dziesięcioma talentami srebra.
15 Therefore, he continued on to all who were in captivity, and he gave them helpful advice.15 A gdy Salmanassar umarł, a królem został jego syn Sennacheryb, wtedy drogi Medii stały się niebezpieczne, tak że już nie mogłem podróżować do Medii.
16 But when he had arrived at Rages, a city of the Medes, he had ten talents of silver, from that which he had been given in honor by the king.16 W dniach panowania Salmanassara dawałem często jałmużnę braciom z mojego narodu.
17 And when, in the midst of the great tumult of his kindred, he saw the destitution of Gabael, who was from his tribe, he loaned him, under a written agreement, the aforementioned weight of silver.17 Dawałem mój chleb głodnym i ubranie nagim. A jeśli widziałem zwłoki któregoś z moich rodaków wyrzucone poza mury Niniwy, grzebałem je.
18 In truth, after a long time, Shalmaneser the king died, while Sennacherib his son reigned in his place, and he held a hatred for the sons of Israel.18 I grzebałem także, jeśli kiedy zabił kogoś Sennacheryb, gdy po swej ucieczce powrócił z Judei w dzień sądu, który wykonał na nim Król Nieba za jego bluźnierstwa. W swoim gniewie pomordował on wielu synów Izraela. Ja zaś potajemnie zabierałem ich ciała i grzebałem je. Sennacheryb zaś szukał ich, ale ich nie znalazł.
19 Every day, Tobit traveled though all his own people, and he consoled them, and he distributed to each one as much as he could from his resources.19 A jeden z mieszkańców Niniwy poszedł i doniósł królowi, że to ja jestem tym, który grzebie potajemnie. Wtedy musiałem się ukrywać, a kiedy dowiedziałem się, że król mnie szuka, aby mnie zabić, bałem się i uciekłem.
20 He nourished the hungry, and he supplied clothes to the naked, and he showed concern for the burial of the dead and of the slain.20 Wtedy cały mój majątek zagrabiono i nie zostało mi nic, co by nie poszło do skarbu królewskiego, oprócz mojej żony Anny i mojego syna Tobiasza.
21 And then, when king Sennacherib had returned from Judea, fleeing the scourge which God had caused all around him because of his blasphemy, and, being angry, he was slaughtering many from the sons of Israel, Tobit buried their bodies.21 A po upływie niecałych czterdziestu dni zabili króla dwaj jego synowie i uciekli w góry Ararat. Po nim został królem jego syn Asarhaddon. Ten ustanowił Achikara, syna mego brata Anaela, zwierzchnikiem nad podatkami w swoim królestwie. Także nad całym krajem otrzymał on władzę.
22 And when it was reported to the king, he ordered him to be slain, and he took away all his belongings.22 Wtedy Achikar wstawił się za mną i powróciłem do Niniwy. Achikar był za Sennacheryba, króla asyryjskiego, wielkim podczaszym, stróżem pieczęci, zarządcą i głównym rachmistrzem. Asarhaddon podniósł go w jego godnościach jeszcze wyżej. Był on z mojego rodu, był moim siostrzeńcem.
23 In truth, Tobit, fleeing with nothing but his son and his wife, was able to remain hidden because many loved him.
24 In truth, after forty-five days, the king was slain by his own sons,
25 and Tobit was able to return to his house, and all his resources were restored to him.