SCRUTATIO

Lunedi, 24 novembre 2025 - Santa Mustiola ed Ireneo ( Letture di oggi)

Ewangelia wg św. Mateusza 15


font

1Wtedy przyszli do Jezusa faryzeusze i uczeni w Piśmie z Jerozolimy z zapytaniem:2Dlaczego Twoi uczniowie postępują wbrew tradycji starszych? Bo nie myją sobie rąk przed jedzeniem.3On im odpowiedział: Dlaczego i wy przestępujecie przykazanie Boże dla waszej tradycji?4Bóg przecież powiedział: Czcij ojca i matkę oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie.5Wy zaś mówicie: Kto by oświadczył ojcu lub matce: Darem [złożonym w ofierze] jest to, co dla ciebie miało być wsparciem ode mnie,6ten nie potrzebuje czcić swego ojca ni matki. I tak ze względu na waszą tradycję znieśliście przykazanie Boże.7Obłudnicy, dobrze powiedział o was prorok Izajasz:8Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie.9Ale czci mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi.10Potem przywołał do siebie tłum i rzekł do niego: Słuchajcie i chciejcie zrozumieć.11Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym.12Wtedy przystąpili do Niego uczniowie i rzekli: Wiesz, że faryzeusze zgorszyli się, gdy usłyszeli to powiedzenie?13On zaś odrzekł: Każda roślina, której nie sadził mój Ojciec niebieski, będzie wyrwana.14Zostawcie ich! To są ślepi przewodnicy ślepych. Lecz jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną.15Wtedy Piotr zabrał głos i rzekł do Niego: Wytłumacz nam tę przypowieść!16On rzekł: To i wy jeszcze niepojętni jesteście?17Nie rozumiecie, że wszystko, co wchodzi do ust, do żołądka idzie i wydala się na zewnątrz.18Lecz to, co z ust wychodzi, pochodzi z serca, i to czyni człowieka nieczystym.19Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, czyny nierządne, kradzieże, fałszywe świadectwa, przekleństwa.20To właśnie czyni człowieka nieczystym. To zaś, że się je nie umytymi rękami, nie czyni człowieka nieczystym.21Potem Jezus odszedł stamtąd i podążył w stronę Tyru i Sydonu.22A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha.23Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: Odpraw ją, bo krzyczy za nami!24Lecz On odpowiedział: Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela.25A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła: Panie, dopomóż mi!26On jednak odparł: Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom.27A ona odrzekła: Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów.28Wtedy Jezus jej odpowiedział: O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz! Od tej chwili jej córka była zdrowa.29Stamtąd podążył Jezus dalej i przyszedł nad Jezioro Galilejskie. Wszedł na górę i tam siedział.30I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając z sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił.31Tłumy zdumiewały się widząc, że niemi mówią, ułomni są zdrowi, chromi chodzą, niewidomi widzą. I wielbiły Boga Izraela.32Lecz Jezus przywołał swoich uczniów i rzekł: Żal Mi tego tłumu! Już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają co jeść. Nie chcę ich puścić zgłodniałych, żeby kto nie zasłabł w drodze.33Na to rzekli Mu uczniowie: Skąd tu na pustkowiu weźmiemy tyle chleba żeby nakarmić takie mnóstwo?34Jezus zapytał ich: Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek.35Polecił ludowi usiąść na ziemi;36wziął siedem chlebów i ryby, i odmówiwszy dziękczynienie, połamał, dawał uczniom, uczniowie zaś tłumom.37Jedli wszyscy do sytości, a pozostałych ułomków zebrano jeszcze siedem pełnych koszów.38Tych zaś, którzy jedli, było cztery tysiące mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci.39Potem odprawił tłumy, wsiadł do łodzi i przybył w granice Magedan.