SCRUTATIO

Lunedi, 20 ottobre 2025 - San Irene ( Letture di oggi)

Psalmi 69


font
VULGATABiblia Tysiąclecia
1 In finem. Psalmus David in rememorationem, quod salvum fecerit eum Dominus.1 Kierownikowi chóru. Na melodię: Lilie... Dawidowy.
2 Deus, in adjutorium meum intende ;
Domine, ad adjuvandum me festina.
2 Wybaw mnie, Boże, bo woda mi sięga po szyję.
3 Confundantur, et revereantur, qui quærunt animam meam.
3 Ugrzązłem w mule topieli i nie mam nigdzie oparcia, trafiłem na wodną głębinę i nurt wody mnie porywa.
4 Avertantur retrorsum, et erubescant, qui volunt mihi mala ;
avertantur statim erubescentes qui dicunt mihi : Euge, euge !
4 Zmęczyłem się krzykiem i ochrypło mi gardło, osłabły moje oczy, gdy czekam na Boga mojego.
5 Exsultent et lætentur in te omnes qui quærunt te ;
et dicant semper : Magnificetur Dominus, qui diligunt salutare tuum.
5 Liczniejsi są od włosów mej głowy nienawidzący mnie bez powodu; silni są moi wrogowie, nieprzyjaciele zakłamani; czyż mam oddać to, czegom nie porwał?
6 Ego vero egenus et pauper sum ;
Deus, adjuva me.
Adjutor meus et liberator meus es tu ;
Domine, ne moreris.
6 Boże, Ty znasz moją głupotę i występki moje nie są zakryte przed Tobą.
7 Niech przeze mnie nie wstydzą się ci, co Tobie ufają, Panie, Boże Zastępów. Niech przeze mnie się nie rumienią ci, którzy Ciebie szukają, Boże Izraela!
8 Dla Ciebie bowiem znoszę urąganie i hańba twarz mi okrywa.
9 Dla braci moich stałem się obcym i cudzoziemcem dla synów mej matki.
10 Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera i spadły na mnie obelgi uwłaczających Tobie.
11 Trapiłem siebie postem, a spotkały mnie za to zniewagi.
12 Przywdziałem wór jako szatę i pośmiewiskiem stałem się dla tamtych.
13 Mówią o mnie siedzący w bramie i śpiewają pieśni ci, co piją sycerę.
14 Lecz ja, o Panie, ślę moją modlitwę do Ciebie, w czasie łaskawości, o Boże; wysłuchaj mnie w Twojej wielkiej dobroci, w zbawczej Twej wierności!
15 Wyrwij mnie z bagna, abym nie zatonął, wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą, i z wodnej głębiny!
16 Niechaj mnie nurt wody nie porwie, niech nie pochłonie mnie głębia, niech otchłań nie zamknie nade mną swej paszczy!
17 Wysłuchaj mnie, Panie, bo Twoja łaska pełna jest dobroci; wejrzyj na mnie w ogromie swego miłosierdzia!
18 Nie kryj swego oblicza przed Twoim sługą; prędko mnie wysłuchaj, bo jestem w ucisku.
19 Zbliż się do mnie i wybaw mnie; uwolnij mnie przez wzgląd na moich wrogów!
20 Ty znasz moją hańbę, mój wstyd i mą niesławę; wszyscy, co mnie dręczą, są przed Tobą.
21 Hańba złamała moje serce i sił mi zabrakło, na współczującego czekałem, ale go nie było, i na pocieszających, lecz ich nie znalazłem.
22 Dali mi jako pokarm truciznę, a gdy byłem spragniony, poili mnie octem.
23 Niech stół ich stanie się dla nich pułapką, potrzaskiem - ich biesiada ofiarna.
24 Niech zaćmią się ich oczy, aby nie widzieli; spraw, by lędźwie ich zawsze się chwiały.
25 Wylej na nich swoje oburzenie, niech ich ogarnie żar Twojego gniewu!
26 Niech ich mieszkanie stanie się pustkowiem, a w ich namiotach niech braknie mieszkańców!
27 Bo prześladowali tego, kogoś Ty poraził i przyczynili bólu temu, któregoś ty zranił.
28 Do winy ich dodaj winę, niech nie dostąpią u Ciebie usprawiedliwienia.
29 Niech zostaną wymazani z księgi żyjących i niech nie będą zapisani z prawymi!
30 Ale ja jestem nędzny i zbolały; niech pomoc Twoja, Boże, mię strzeże!
31 Pieśnią chcę chwalić imię Boga i dziękczynieniem Go wysławiać.
32 Milsze to Bogu niźli bawół, niż cielec, co ma [już] rogi i racice.
33 Patrzcie i bądźcie radośni, ubodzy, niech ożyje wasze serce, którzy szukacie Boga.
34 Bo Pan wysłuchuje biednych i swoimi więźniami nie gardzi.
35 Niechaj Go chwalą niebiosa i ziemia, morza i wszystko, co w nich się porusza.
36 Albowiem Bóg ocali Syjon i zbuduje miasta Judy: tam będą mieszkać i mieć posiadłość;
37 i potomstwo sług Jego ją odziedziczy, a miłujący Jego imię tam przebywać będę.