SCRUTATIO

Sabato, 18 ottobre 2025 - San Luca evangelista ( Letture di oggi)

Lettera agli Efesini - מכתב לאפסים 18


font
STUTTGARTENSIA-DELITZSCHBiblia Tysiąclecia
1 וְגַם־מָשָׁל דִּבֶּר אֲלֵיהֶם לְהִתְפַּלֵּל תָּמִיד וְלֹא לְהִתְרַפּוֹת1 Powiedział im też przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać:
2 וַיֹּאמַר שׁוֹפֵט הָיָה בְּעִיר אֶחָת אֲשֶׁר לֹא יָרֵא אֶת־הָאֱלֹהִים וְלֹא־נָשָׂא פָנִים לְאָדָם2 W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi.
3 וְאַלְמָנָה הָיְתָה בָּעִיר הַהִיא וַתָּבֹא אֵלָיו לֵאמֹר דִּינָה אֶת־דִּינִי מִמְּרִיבִי3 W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem.
4 וַיְמָאֵן מִיּוֹם אֶל־יוֹם וְאַחֲרֵי־כֵן אָמַר בְּנַפְשׁוֹ גַּם־כִּי אֶת־הָאֱלֹהִים אֵינֶנִּי יָרֵא וּלְאָדָם לֹא־אֶשָּׂא פָנִים4 Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę,
5 אֶעֱשֶׂה אֶת־דִּין הָאַלְמָנָה הַזֹּאת עַל־הוֹגִיעָהּ אֹתִי פֶּן־תָּבוֹא תָמִיד וּתְדַכְּאֵנִי בְּמִלִּים5 to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie.
6 וַיֹּאמֶר הָאָדוֹן שִׁמְעוּ אֶת־אֲשֶׁר אֹמֵר דַּיַּן הָעַוְלָה6 I Pan dodał: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi.
7 וְהָאֱלֹהִים הֲלֹא־הוּא יַעֲשֶׂה דִּין בְּחִירָיו הַקֹּרְאִים אֵלָיו יוֹמָם וָלָיְלָה גַּם כִּי־יִתְמַהְמַהּ לְהוֹשִׁיעָם7 A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie?
8 אֲנִי אֹמֵר לָכֶם כִּי־יַעֲשֶׂה אֶת דִּינָם בִּמְהֵרָה אַךְ בֶּן־הָאָדָם בְּבֹאוֹ הֲיִמְצָא אֱמוּנָה בָּאָרֶץ8 Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
9 וַיּוֹסֶף וַיִּשָּׂא מְשָׁלוֹ אֶל־אֲנָשִׁים בֹּטְחִים בְּנַפְשָׁם כִּי צַדִּיקִים הֵמָּה וַאֲחֵרִים נִבְזִים בְּעֵינֵיהֶם וַיֹּאמַר9 Powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść:
10 שְׁנֵי אֲנָשִׁים עָלוּ אֶל־הַמִּקְדָּשׁ לְהִתְפַּלֵּל הָאֶחָד פָּרוּשׁ וְהָאֶחָד מוֹכֵס10 Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik.
11 וַיִּתְיַצֵּב הַפָּרוּשׁ לְבַדּוֹ וַיִּתְפַּלֵּל לֵאמֹר אֱלֹהִים אוֹדְךָ כִּי אֵינֶּנִי כִּשְׁאָר הָאָדָם הַגֹּזְלִים וְהָעשְׁקִים וְהַנֹּאֲפִים אוֹ גַם־כַּמֹּכֵס הַזֶּה11 Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik.
12 אֲנִי צָם פַּעֲמַיִם בַּשָּׁבוּעַ אֲנִי מְעַשֵּׂר אֵת כָּל־קִנְיָנָי12 Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam.
13 וְהַמּוֹכֵס הָיָה עֹמֵד מֵרָחוֹק וְלֹא אָבָה אַף־לָשֵׂאת אֶת־עֵינָיו לַשָּׁמָיִם כִּי אִם־תּוֹפֵף עַל־לִבּוֹ לֵאמֹר אֱלֹהִים סְלַח־לִי הַחוֹטֵא13 Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: Boże, miej litość dla mnie, grzesznika.
14 אֲנִי אֹמֵר לָכֶם כִּי־יָרַד זֶה לְבֵיתוֹ נִצְדָּק מִזֶּה כִּי כָּל־הַמֵּרִים אֶת־נַפְשׁוֹ יִשָּׁפֵל וַאֲשֶׁר יַשְׁפִּילָהּ יְרוֹמָם14 Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony.
15 וַיָּבִיאוּ אֵלָיו גַּם אֶת־הַיְלָדִים לְמַעַן יִגַּע בָּהֶם וַיִּרְאוּ הַתַּלְמִידִים וַיִּגְעֲרוּ בָּם15 Przynosili Mu również niemowlęta, żeby na nie ręce włożył, lecz uczniowie, widząc to, szorstko zabraniali im.
16 וַיִּקְרָא אֹתָם יֵשׁוּעַ אֵלָיו וַיֹּאמַר הַנִּיחוּ לַיְלָדִים לָבוֹא אֵלַי וְאַל־תִּמְנָעוּם כִּי לָאֵלֶּה מַלְכוּת הָאֱלֹהִים16 Jezus zaś przywołał je do siebie i rzekł: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże.
17 אָמֵן אֹמֵר אֲנִי לָכֶם כֹּל אֲשֶׁר לֹא יְקַבֵּל אֶת־מַלְכוּת הָאֱלֹהִים כַּיָּלֶד הוּא לֹא־יָבֹא בָהּ17 Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego.
18 וַיִּשְׁאָלֵהוּ קָצִין אֶחָד לֵאמֹר רַבִּי הַטּוֹב מַה־לִּי לַעֲשׂוֹת וְאִירַשׁ חַיֵּי עוֹלָמִים18 Zapytał Go pewien zwierzchnik: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?
19 וַיֹּאמֶר אֵלָיו יֵשׁוּעַ מַדּוּעַ קָרָאתָ לִּי טוֹב אֵין טוֹב בִּלְתִּי אֶחָד הָאֱלֹהִים19 Jezus mu odpowiedział: Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg.
20 אֶת־הַמִּצְוֺת אַתָּה יוֹדֵעַ לֹא תִנְאָף לֹא תִרְצָח לֹא תִגְנֹב לֹא־תַעֲנֶה עֵד שָׁקֶר כַּבֵּד אֶת־אָבִיךָ וְאֶת־אִמֶּךָ20 Znasz przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, czcij swego ojca i matkę.
21 וַיֹּאמַר אֶת־כָּל־אֵלֶּה שָׁמַרְתִּי מִנְּעוּרָי21 On odrzekł: Od młodości przestrzegałem tego wszystkiego.
22 וַיִּשְׁמַע יֵשׁוּעַ וַיֹּאמֶר עוֹד אַחַת חָסָרְתָּ מְכֹר אֶת־כֹּל אֲשֶׁר־לְךָ וְחַלֵּק לָעֲנִיִּים וִיהִי לְךָ אוֹצָר בַּשָּׁמָיִם וּבוֹא וְלֵךְ אַחֲרָי22 Jezus słysząc to, rzekł mu: Jednego ci jeszcze brak: sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie; potem przyjdź i chodź ze Mną.
23 וַיְהִי כְּשָׁמְעוֹ אֶת־זֹאת וַיֵּעָצֵב מְאֹד כִּי־עשֶׁר גָּדוֹל הָיָה לוֹ23 Gdy to usłyszał, mocno się zasmucił, gdyż był bardzo bogaty.
24 וַיַּרְא יֵשׁוּעַ כִּי נֶעֱצַב וַיֹּאמַר כַּמָּה יִקְשֶׁה לְבַעֲלֵי נְכָסִים לָבוֹא אֶל־מַלְכוּת הָאֱלֹהִים24 Jezus zobaczywszy go /takim/ rzekł: Jak trudno bogatym wejść do królestwa Bożego.
25 כִּי נָקֵל לַגָּמָל עֲבֹר בְּתוֹךְ־נֶקֶב הַמַּחַט מִבּוֹא עָשִׁיר אֶל־מַלְכוּת הָאֱלֹהִים25 Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego.
26 וַיֹּאמְרוּ הַשֹּׁמְעִים וּמִי יוּכַל לְהִוָּשֵׁעַ26 Zapytali ci, którzy to słyszeli: Któż więc może być zbawiony?
27 וַיֹּאמֶר מַה־שֶּׁיִּפָּלֵא מִבְּנֵי אָדָם לֹא יִפָּלֵא מֵאֱלֹהִים27 Jezus odpowiedział: Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga.
28 וַיֹּאמֶר פֶּטְרוֹס הֵן אֲנַחְנוּ עָזַבְנוּ אֶת־הַכֹּל וַנֵּלֶךְ אַחֲרֶיךָ28 Wówczas Piotr rzekł: Oto my opuściliśmy swoją własność i poszliśmy za Tobą.
29 וַיֹּאמֶר אֲלֵיהֶם אָמֵן אֹמֵר אֲנִי לָכֶם אֵין אִישׁ אֲשֶׁר עָזַב אֶת־בֵּיתוֹ אוֹ אֶת־אֲבוֹתָיו אוֹ אֶת־אֶחָיו אוֹ אֶת־אִשְׁתּוֹ אוֹ אֶת־בָּנָיו לְמַעַן מַלְכוּת הָאֱלֹהִים29 On im odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu albo żony, braci, rodziców albo dzieci dla królestwa Bożego, żeby
30 וְלֹא־יִקַּח תַּחְתֵּיהֶם כִּפְלַיִם הַרְבֵּה בָּעוֹלָם הַזֶּה וּבָעוֹלָם הַבָּא חַיֵּי עוֹלָמִים30 nie otrzymał daleko więcej w tym czasie, a w wieku przyszłym - życia wiecznego.
31 וַיִּקַּח אֵלָיו אֶת־שְׁנֵים הֶעָשָׂר וַיֹּאמֶר לָהֶם הִנְנוּ עֹלִים יְרוּשָׁלָיְמָה וְיִמָּלֵא כָל־הַכָּתוּב בִּידֵי הַנְּבִיאִים עַל בֶּן־הָאָדָם31 Potem wziął Dwunastu i powiedział do nich: Oto idziemy do Jerozolimy i spełni się wszystko, co napisali prorocy o Synu Człowieczym.
32 כִּי יִמָּסֵר לַגּוֹיִם וִיהַתְּלוּ בוֹ וְיִתְעַלְּלוּ בוֹ וְיָרֹקּוּ בְּפָנָיו32 Zostanie wydany w ręce pogan, będzie wyszydzony, zelżony i opluty;
33 וְאַחֲרֵי הַכּוֹתָם אֹתוֹ בַשּׁוֹטִים יְמִיתוּהוּ וּבַיּוֹם הַשְּׁלִישִׁי קוֹם יָקוּם33 ubiczują Go i zabiją, a trzeciego dnia zmartwychwstanie.
34 וְהֵם לֹא הֵבִינוּ מְאוּמָה וַיְהִי הַדָּבָר הַזֶּה נֶעְלָם מֵהֶם וְלֹא יָדְעוּ אֶת־הַנֶּאֱמָר34 Oni jednak nic z tego nie zrozumieli. Rzecz ta była zakryta przed nimi i nie pojmowali tego, o czym była mowa.
35 וַיְהִי בְּקָרְבוֹ אֶל־יְרִיחוֹ וְהִנֵּה־אִישׁ עִוֵּר ישֵׁב עַל־הַדֶּרֶךְ וְהוּא מְשָׁאֵל35 Kiedy zbliżał się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał.
36 וַיִּשְׁמַע אֶת־קוֹל הָעָם הָעֹבֵר וַיִּדְרשׁ לָדַעַת מַה־זֹּאת36 Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje.
37 וַיַּגִּידוּ לוֹ כִּי־יֵשׁוּעַ הַנָּצְרִי עוֹבֵר37 Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi.
38 וַיִּצְעַק לֵאמֹר יֵשׁוּעַ בֶּן־דָּוִד חָנֵּנִי38 Wtedy zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!
39 וְהַהֹלְכִים בָּרִאשֹׁנָה גָּעֲרוּ־בוֹ לְהַחֲשֹׁתוֹ וְהוּא הִרְבָּה עוֹד לִצְעֹק יֵשׁוּעַ בֶּן־דָּוִד חָנֵּנִי39 Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!
40 וַיַּעֲמֹד יֵשׁוּעַ וַיְצַו לַהֲבִיאוֹ אֵלָיו וַיְהִי כַּאֲשֶׁר קָרַב וַיִּשְׁאָלֵהוּ לֵאמֹר40 Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go:
41 מַה־חֶפְצְךָ כִּי אֶעֱשֶׂה־לָּךְ וַיֹּאמֶר אֲדֹנִי כִּי אֶרְאֶה41 Co chcesz, abym ci uczynił? Odpowiedział: Panie, żebym przejrzał.
42 וַיֹּאמֶר אֵלָיו רְאֵה אֱמוּנָתְךָ הוֹשִׁיעָה לָּךְ42 Jezus mu odrzekł: Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła.
43 וּפִתְאֹם רָאָה וַיֵּלֶךְ אַחֲרָיו הָלֹךְ וְשַׁבֵּחַ אֶת־הָאֱלֹהִים וְכָל־הָעָם בִּרְאוֹתָם זֹאת נָתְנוּ תוֹדָה לֵאלֹהִים43 Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.