SCRUTATIO

Venerdi, 31 ottobre 2025 - Santa Lucilla ( Letture di oggi)

Job 27


font
BIBLIABiblia Tysiąclecia
1 Job continuó pronunciando su discurso y dijo:1 Hiob jeszcze głos zabrał, i rzekł:
2 ¡Vive Dios, que justicia me rehúsa, por Sadday, que me ha amargado el alma,2 Na życie Boga, co nie dał mi prawa, na Wszechmocnego, co poi goryczą,
3 mientras siga en mí todo mi espíritu y el aliento de Dios en mis narices,3 dopóki mam oddech w sobie, a w nozdrzach mam Boże tchnienie,
4 no dirán mis labios falsedad, ni mi lengua proferirá mentira!4 usta moje nie wyrażą się podle, nie wyrwie się słowo podstępne.
5 Lejos de mí daros la razón: hasta mi último suspiro mantendré mi inocencia.5 Dalekim od tego, by słuszność wam przyznać, jak długo żyć będę, twierdzę, żem czysty.
6 Me he aferrado a mi justicia, y no la soltaré, mi corazón no se avergüenza de mis días.6 Że strzegę prawości, a nie porzucam: serce nie dręczy mnie nigdy.
7 ¡Tenga la suerte del malvado mi enemigo, la del injusto mi adversario!7 Mój wróg niech stanie się winny, przeciwnik niech będzie występny!
8 Pues ¿cuál es la esperanza del impío cuando suplica, cuando hacia Dios eleva su alma?8 W czym grzesznik ma ufać, gdy skończy, gdy Bóg zabierze mu duszę?
9 ¿Acaso Dios escucha su gemido, cuando viene sobre él una calamidad?9 Czyż Bóg wysłucha jego wołania, gdy spadnie na niego nieszczęście?
10 ¿Tenía él sus delicias en Sadday? ¿invocaba a Dios en todo instante?10 Czy może się cieszyć Wszechmocnym, choć wzywałby Boga co chwila?
11 Yo os muestro el proceder de Dios, sin ocultar los secretos de Sadday.11 Pouczam was o Bożej mocy, niczego nie taję o Wszechmocnym.
12 Y si todos vosotros ya lo habéis comprobado, ¿para qué esos vanos discursos al vacío?12 Wy już to wszystko widzicie, więc po cóż jałowe spory?
13 Esta es la suerte que al malvado Dios reserva, la herencia que reciben de Sadday los violentos.13 Taki to los grzesznika - od Boga, dola ciemiężcy - od Wszechmocnego:
14 Aunque sean muchos sus hijos, son para la espada, y sus vástagos no tendrán pan con que saciarse.14 Synowie się mnożą pod miecz, a dzieci głodne z braku chleba;
15 Los que queden serán sepultados por la Peste, y sus viudas no los llorarán.15 potomków grzebie zaraza, a wdowom ich płakać nie wolno.
16 Si acumula la plata como polvo, si amontona vestidos como fango,16 Niech sobie on srebro jak proch gromadzi, suknie upycha jak glinę;
17 ¡que amontone!: un justo se vestirá con ellos, un inocente heredará la plata.17 niech zbiera: prawy je wdzieje, a srebro posiądzie niewinny.
18 Se edificó una casa de araña, como garita que un guarda construye.18 Zbudował dom z pajęczyny, jak szałas stawiany przez stróża.
19 Rico se acuesta, mas por última vez; cuando abre los ojos, ya no es nada.19 Położył się bogacz, lecz zgarnia; otworzył oczy: nic nie ma.
20 En pleno día le asaltan los terrores, de noche un torbellino le arrebata.20 Pędzi go strach niby powódź, po nocy wichura go ściga.
21 El solano se lo lleva, y desaparece, le arranca del lugar de su mansión.21 Wiatr wschodni porywa i ciągnie, zabiera go z jego siedziby;
22 Sin compasión por blanco se le toma, trata de huir de la mano que le hiere.22 unosi, nie mając litości, bo z ręki ujść mu nie może.
23 Bátense palmas a su ruina, doquiera se encuentre se le silba.23 Klaszcze się za nim w dłonie, gwiżdże ze wszystkich stron,
24 on lekki na wodnej powierzchni. Przeklęte dziedzictwo na ziemi: nie zwraca się on w stronę winnic. (4a) Susza, spiekota, śnieg niszczy, a Szeol wymiata grzesznika. (4b) Wymaże go łono z pamięci, robak go połknie jak słodycz, nikt go już nawet nie wspomni. Nieprawość wycięta jak drzewo. (4c) Gnębił niepłodną, bezdzietną, niedobrze się z wdową obchodził, (4d) swą siłą wspomagał mocarzy; stoi, lecz życia niepewien. (4e) Oparcie mu dano, bezpieczny, pilnie naśladuje ich drogi. (4f) Pysznił się krótko i odszedł, poniżony, wycięty jak malwa, jak wierzchołek kłosa zabrany. (4g) Czy nie tak? Któż kłamstwo wykaże? Któż mowę moją zniweczy?