SCRUTATIO

Venerdi, 10 ottobre 2025 - Santi Dionigi e Compagni m. ( Letture di oggi)

Księga Przysłów 23


font

1Gdy z możnym do stołu usiądziesz, pilnie uważaj, co masz przed sobą;2nóż sobie przyłóż do gardła, jeśli masz gardło żarłoczne.3Nie pożądaj jego przysmaków, bo to pokarm zwodniczy.4O bogactwo się nie ubiegaj i odstąp od twojej chytrości!5Gdy utkwisz w nim wzrok - już go nie ma, bo skrzydła sobie przyprawi - jak orzeł, co odlatuje ku niebu.6Z nieżyczliwym człowiekiem nie ucztuj, nie pożądaj jego przysmaków;7jak ktoś, kto dogadza apetytowi, tak samo i on [postępuje]. Jedz i pij! - mówi do ciebie, a w sercu ci nie jest przychylny.8Zwrócisz spożyty kawałek, słów miłych użyjesz na próżno.9Nie mów do uszu głupiego, bo wzgardzi mądrością twej mowy.10Nie przesuwaj prastarej miedzy, na pole sierot nie wstępuj,11bo mocny jest ich Obrońca, przeciw tobie ich sprawę obróci.12Do pouczeń serce swe nakłoń, do mądrych słów - swoje uszy!13Karcenia chłopcu nie żałuj, gdy rózgą uderzysz - nie umrze.14Ty go uderzysz rózgą, a od Szeolu zachowasz mu duszę.15Synu, gdy mądre twe serce, i własne me serce się cieszy;16moje wnętrze także się weseli, gdy usta twe mówią, co słuszne.17Niech twoje serce nie zazdrości grzesznikom, lecz zabiega tylko o bojaźń Pańską:18gdyż przyszłe życie istnieje, nie zawiedzie cię twoja nadzieja.19Słuchaj, mój synu - bądź dobry, prostą drogą prowadź twe serce,20nie bądź z tych, co winu hołdują lub mięsem się lubią obżerać;21bo pijak i żarłok jest w nędzy, ospałość chodzi w łachmanach.22Słuchaj ojca, który cię zrodził, i nie gardź twą matką, staruszką!23Nie sprzedawaj - nabywaj prawdę, mądrość, karność, rozwagę!24Raduje się ojciec prawego, kto zrodził mądrego, się cieszy;25niech się weselą twój ojciec i matka, twa rodzicielka niech będzie szczęśliwa.26Synu, daj mi swe serce, dróg moich niech strzegą twe oczy,27bo dołem głębokim jest nierządnica, a ciasną studnią jest obca niewiasta,28czatuje jakby rozbójnik, pomnaża niewiernych w narodzie.29U kogo " Ach! ", u kogo " Biada! ", u kogo swary, u kogo żale, u kogo rany bez powodu, u kogo oczy są mętne?30U przesiadujących przy winie, u chodzących próbować amfory.31Nie patrz na wino, jak się czerwieni, jak pięknie błyszczy w kielichu, jak łatwo płynie [przez gardło]:32bo w końcu kąsa jak żmija, swój jad niby wąż wypuszcza;33twoje oczy dostrzegą rzeczy dziwne, a serce twe brednie wypowie.34Zdajesz się spać na dnie morza lub spoczywać na szczycie masztu.35Obili mnie, nic nie poczułem, chłostali, nic nie wiedziałem. Kiedyż się zbudzę? Jeszcze nadal go pragnę...